Wakacje 2006

Znów omijasz niektóre pytania, ale nic... Nie to, że się czepiam.

OK, może trochę nadinterpretacji w tym było, niech będzie. Ale mogłam tak to zrozumieć.

"Zostać przy opiece nad końmi" - czyli w pewnym sensie zgodziłaś się, że wiedzę o koniach ma. Co do jeździectwa, to instruktor uczy podstaw, prowadzi rekreację. Nie wymagaj od niego, żeby jeździł jak zwodnik. Wiemy, że robi błędy (przykładowo bardzo się garbi) - jak każdy. Ale jednak radzi sobie z Sedem z którym nie wiele osób daje radę, prowadzi rewelacyjne tereny, a i ujeżdżalnie też (choć jak mam być szczera, to ujeżdżalnię wolę mieć z Mateuszem). Nie widzę powodu, by się czepiać, zdał na instruktora więc ktoś kto pod tymi jego papierami złożył podpis stwierdził, że Grzesiek ma umiejętności na bycie instruktorem.
Taaa... ja jestem bezbłędna! Szczególnie biorąc pod uwagę moje latanie stóp w strzemionach, słabą łydkę, latające ręce (choć już mniej Razz

), odrywanie się od siodła w galopie i koszmarny brak równowagi przy skakaniu szeregów. Naprawdę nie uważam bym robiła wszystko bezbłędnie i zawsze się wściekam, bo widzę, że mi nie wychodzi.

No właśnie, Twoje problemy są spowodowane brakiem fachowej pomocy instruktora. Brak równowagi spowodowany jest złym dosiadem, jeżeli nie ma Cię kto ustawić (poprawić dosiad) to najlepszą metodą jest jazda bez strzemion cały czas powiedzmy przez 2 miesiące. Po takim czasie jak przypniesz strzemiona powinno być dużo lepiej, będziesz jak przyklejona do siodła. Wypadanie strzmion i odrywanie sie od siodła jest spowodowane usztywnianiem się i na to też na pewno pomoże jazda bez strzemion. Moge Ci dać pare wskazówek jak bedziesz sobie tego życzyła oczywiście. Jakby co to moje gg: 5141444 i tak tylko Ty jesteś zainteresowana i starasz się czytać ze zrozumieniem moje wywody. Reszte towarzystwa żegnam i życze miłych jazd w Piafie :wink:

wolnego, zanim sie pozegnasz: nikt tu nie mowil, ze my jezdzimy bezblednie, ani my tak nie uwazamy. nikt nie jezdzi bezblednie. kazdy popelnia mniejsze, lub wieksze bledy, powazniejsze, lub mniej powazne. coz mozemy poradzic na to, ze nie mamy tu trenera?? niestety stalo sie tak, ze sie bardzo z ta stajnia zwiazalysmy i ciezko jest nam tak latwo sie z nia pozegnac, tym bardziej, ze nie ma tu tak koszmarnych warunkow,jak mowisz.

i jak mozesz porownywac PIAFA do Smulska?? Na Smulsku jest syf przez duze "s", stajnia siempraktycznie wali, a konie stoja w bajorze swojego moczu i łajna. Nie mają porządnych drągów, stojaki do przeszkod to prochniejace i ledwo stojace w calosci zbite deski. Konie sa tam traktowane koszmarnie, tam dopiero dla wlasciciela liczy sie kasa. tylko, ze jesli cos zarobi, to nie wklada tego w stajnie, tylko we wlasne wygody. "Klub" (pomieszczenie z szafkami) pozal sie Boze, syf równie koszmarny jak w stajni. Nie porownuj PIAFA do Smulska, bo to sa dwie rózne stajnie!! W PIAFIE nie ma tak oplakanych warunkow.

Wow, Morgaine zostałaś wyrózniona!! chyle czola. Razz

Dostapil Cie zaszczyt mozliwosci uzyskania paru porad na temat dosiadu Razz

Taaa. zapomniałaś jeszcze dodać że mam przerośnięte ego i popadam w samo zachwyt. Ale do tej pory wogóle nie dyskutowałyśmy o jeździe jako takiej ale o "katowaniu koni" itp. I ja, mimo Twoich słów i tak nie zmienię zdania (ignorantka ze mnie). Zresztą ty też nie słuchasz naszych arumentów.

A więc również żegnam

Ahhh... jaki zaszczyt mnie kopnął, muszę uważać, by siniaków nie zostawił! Mówisz, że chociaż staram się słuchać Twoich mętnych wywodów?? To się nazywa przygotowanie do zawodu, przyszły psycholog wita. Dzięki za numer, będę miała czas i ochotę to może skorzystam. Jednak nie sądzę, by takie suche rady (pieta w dół, rozluźnij sie...) mogły coś dać. To samo czyta się w książkach, a tu chodzi o praktykę.

Nie mamy trenera, ale już za miesiac będziemy go mieli. Mateusz robi papiery trenera (co prawda nikt z nas jeszcze nie wie jakiego) i będzie miał pełne prawo do prowadzenia sportowych treningów. A że i wcześniej miałyśmy jazdy z Mateuszem, to podejrzewam, że były to dobrze prowadzone ujeżdżalnie (skoro już masz takie zarzuty, że Grzesiek nie umie prowadzić treningów).A więc jak by nie patrzeć - wszystko idzie ku lepszemu.

jak tam Aba drogie forumowiczki??

Aba jest w klinice w trakcie leczenia i ma się dobrze.

oj naiwne jesteście naiwne! Ale bóg z wami wierzcie w dobroć Kroca i w klinike.

Tylko koni żal Sad

nie zakładaj od razu, że jesteśmy naiwne, bo nawet nie wiesz, co wiemy i jakie mamy kontakty.

swój rozum mamy i nie prowokuj tu kolejnej dyskusji.

nie ma o czym dyskutować, sprawa jest jasna jak słońce.

sprawa jasna jak słońce?? pewnie zaraz nam tu walniesz kwestię, ze Aba poszła na mieso?? jesli to chiclas powiedziec, to czy ty zawsze musisz wszystko splaszczac do tego, ze kon idzie na mieso?? to, ze go nie ma dluzszy czas w stajni, nie znaczy, ze tak wlasnie konczy.

i daruj, ale nie rozpoczynaj kolejnej burzy. bo i tak jak widzisz Twoje slowa i atakowanie stajni nie jest tu mile widziane. bylas choc u nas ostatnio, czy nadal swoje osady opierasz na zaslyszanych informacjach badz tych sprzed roku??

Oczywiście w 100% zgadzam się z Kahlan! A także podtrzymuje wszystkie moje opinie z poprzednich postów z tego tematu! Nie wiem po co znowu zaczynasz wygłaszć swoje wywody skoro chyba już zauważyłaś, że w najmniejszym stopniu się z nimi nie zgadzamy! Po prosu już nie chce mi sie pisać na ten temat!

Ja jestem na 100% pewna, że Aba jest w klinice, bo rozmawiałam na ten temat z osoba, która wie o takich rzeczach, bo jest blisko Kroca, a jednocześnie blisko nas Smile

My wiemy swoje, ty wiesz swoje... Nawet mi się nie chce komentować już twoich postów... Jeżeli masz zamiar znów prowokowac do wywołania dyskusji to może lepiej nic nie mów?? A jeżeli coś ci się nie podoba w działaniu stajni to nie do nas z tym tylko do Kroca. Jasne jak słońce, prawda??
A swoją drogą to niemoge się doczekać tego co napiszesz jak Aba wróci do stajni...

Anonymous napisał:

oj naiwne jesteście naiwne! Ale bóg z wami wierzcie w dobroć Kroca i w klinike.

Tylko koni żal Sad

Bóg z wielkiej litery.

Cytat:

Bóg z wielkiej litery.

zawsze miałam z tym problem, ponieważ jestem niewierząca.

Cytat:

Aba jest w klinice

ciekawe w której, jak wszystko wiecie to moze to też, w Polsce jest tylko kilka klinik które zajmują się leczeniem koni.