Forum Ośrodek Jeździecki PIAF Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Wakacje 2006 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kahlan
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D

PostWysłany: Pon 20:21, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

Anonymous napisał:
Skoro już tak krytycznie patrzycie na kucyki w Zakopanym i ich właścicieli to wypadałoby być konsekwentnym i spojrzeć tak samo na "waszą" stajnie i jej właciciela. Jakoś was nie wzrusza chora Aba, spokojnie możecie patrzeć jak jest męczona w rekreacji, jak na obozie konie chodzą po 8 h dziennie a po powrocie zostaje z nich same kości i skóra i musza miesiac odpoczywać. Fajnie się też pewnie jeździ na źrebakach co?? Bo może nie wiecie ale 2 letnie konie to jeszcze źrebaki. A może fajny jest transport jakim konie były przewożone do Witnicy co?? Zastanówcie się nad tym, bo ktoś się w końcu wkurzy i naśle kogoś na "waszą" stajnie.


Cóż gościu, jedna zasadnicza kwestia: skoro już móisz takie rzeczy, to nie kryj twarzy, bo my raczej nikogo na Ciebie nie naślemy, nawet jeśli będziemy Cię znac. Wink

Teraz skomentuję to, co napisałeś (łaś). Daruj, nawet nie wiem, jakiej płci jesteś, więc będę się zwracać w rodzaju męskim.

Zacznijmy od Aby. Cóż nie nam decydować o jej losie, nie jesteśmy właścicielem jej, ani stajni. Sad Lecz wierz mi, że już wielokrotnie dawałyśmy (liśmy) sygnały, że może by coś z nią zrobić, jakoś pomóc. To jedna kwestia. Poza tym, ona wcale tak źle nie chodzi, a jak chodzi więcej, to często jej ta opuchlizna znika. I jest pod ciągłą kontrolą weterynarza, niedługo jedzie na leczenie do kliniki (podobno).

Teraz poruszyłeś kwestię obozu.... Konie miały na obozie dobrą opiekę. Smile Przynajmniej na pierwszym turnusie dbaliśmy o nie, naprawdę, najmniejsze zadrapanie, Krocu i Grzesiek się tym zajmowali. Faktem jest, że chodziły wiele, ale też miały lekkie tereny, w któych odpoczywały w chłodnym lesie od skwaru i kurzu. nie wróciły same skóra i kości. Konie są teraz w całkiem niezłej a nawet bardzo dobrej kondycji fizycznej, żebyś widział, jak brykają i chętnie chodzą na jazdach!! Naprawdę! I nie miały miesiąca odpoczynku, a mimo to są chętne do współpracy.

Hm, na źrebakach jeszcze nie jeździliśmy i daruj, ale tak nie zrobimy. Razz I kto tu mówi o jeździe na dwulatku?? Przepraszam, ale my dwulatka na stajni nawet nie mamy. A jeśli chodzi Ci o Iwę, to ona, słońce, ma już 3 lata, niedługo nawet 4, więc najwyższy czas rozpoczęcia pracy pod siodłem. A gdy była 2-latką zaczynała pracę na lonży, siodło przyjmowała i wstępnie zaczęła chodzić pod siodłem. Potem została odstawiona na jakiś czas i teraz ponownie zaczynają na niej jeździć. Jest to jedna z metod ujeżdżania koni, aż dziw, że się z nią nie spotkałeś. Razz Twisted Evil I Iwa też jest w dobrym zdrowiu, pod siodłem prezentuje się znakomicie i chodzi całkiem posłusznie.

Co do transportu sie nie wypowiadam, bo go nie widziałam, ale konie na zdrowiu nie ucierpiały, więc tak koszmarnie też być nie mogło. Ale weź pod uwagę, że niełatwo znaleźć w Polsce odpowiedni transport. Sad Poza tym skad wiesz w jakich warunkach byly transporotwane konie DO Witnicy, skoro nie uczestniczyly w tym niepowolane osoby, tylko pracownicy stajni?? Very Happy

Teraz może jeszcze masz coś do powiedzenia, z chęcią Ci przybliże, jak jest NAPRAWDĘ w stajni. WinkSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Morgaine
Moderator/Iwa



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)

PostWysłany: Pon 22:04, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

Dobra, jak by tu zacząć... Może od tego, co i Kahlan - lepiej by było, gdybyś powiedział kim jesteś, jeżeli nie tak publicznie, to na prywatnych wiadomościach. To by znacznie ułatwiło sprawę, bo z anonimem to się dziwnie rozmawia, mam skojarzenia z listem z pogróżkami Very Happy

Nie porównuj naszych koni z szetlandami z Krupówek, to jest kompletnie nie porównywalne. Czy nasze spędzają 12 godzin na bruku wśród takiego tłumu, że na sam widok jest duszno? Nie? Ano właśnie.

Nie wzrusza nas chora Aba... A ja myślę, że wzrusza. Nie wiem, czy przy tym byłeś, ale kiedy na obozie Aba leżała i nie mogła wstać to nie było osoby, która by jej nie współczuła i która by tego głośno nie wyraziła. Pomagać fizycznie nie mogliśmy (może minimalnie, co też robiłyśmy, przynajmniej my: Kahlan, Amazonka, Szałwia, ja...), ale Krocu, G. i cała reszta robili co mogli. I prawdą jest, że jeśli Aba chodzi, to jest lepiej z tą opuchlizną, co już wiele razy widzieliśmy. "Męczona w rekreacji"... Tzn do czego byś ją przeznaczył? Do sportu?

Mówisz o czasie, jaki konie chodziły na obozie. 8 godzin to faktycznie sporo, nie przeczę. Zwykle tyle nie chodzą, ale obóz jest szczególną okolicznością i może trzeba było trochę poświęcić. Czasem rzeczywiście widziało się, że konie były bardzo zmęczone, ale wtedy z reguły były one zmieniane lub odstawiane (mam tu na myśli głównie Iskrę). No i tereny - w drugim tygodniu były prawie same tereny, co na pewno wyszło koniom na dobre. Z tego co wiem i na 2 turnusie terenów było całkiem sporo, więc chociaż nie prażyły się (razem z jeźdźcami zresztą) na ujeżdżalni. Aha, jeszcze co do odpoczywania po obozie - miesiąca nie miały, bo już tydzień po powrocie z Witnicy normalnie (no, może nie do końca, bo w ograniczonej ilości) chodziły, natomiast te, które rzeczywiście wypoczynku bardzo potrzebowały - odpoczywały. Nie wiem jak to się ma do poprzednich powrotów z obozu, ale obiło mi się o uszy, że w tamtym roku wszystkie konie po powrocie leżały - więc w tym ich stan chyba można uznać za dość dobry. Poza Lordem, którego mi było trochę żal...

Co do ujeżdżania źrebaków się właściwie nie wypowiadam, bo się na tym nie znam i nawet nie chcę tego ukrywać. Wiem tylko, że Iwa z dniem 10.01.06 skończyła lat 3, więc w naszej stajni źrebaków 2-letnich brak. I myślę, że teraz jest już w wieku, kiedy normalnie powinna chodzić pod siodłem. Jak już powiedziałam, nie znam się na tym, ale jeździłam w kilku stajniach na koniach 3 letnich, i były one naprawdę w miarę dobrze ułożone, więc PIAF chyba nie jest jakimś wyjątkiem.

Transport... Tu tylko rozłożę ręce i powiem "nie wiem", bo nie mam zielonego pojęcia jak transportowano konie, gdyż nie było mnie ani przy ich wyjeździe do Witnicy, ani też na drugim turnusie, kiedy to z Witnicy wracały. Nie mam pojęcia o czym mówisz, może byś nam te warunki przybliżył? Chętnie się dowiem.

"Ktoś" naśle "kogoś" na naszą stajnię?? Sprecyzowałbyś??

Mam jeszcze jedno pytanie - skoro tak Ci nie dobrze w PIAFie, to powiedz mi, po jaką cholerę pojechałeś na obóz?! (a tak wnioskuję z tego, że znasz warunki przewozu, ilość godzin jakie chodziły itd). Bo wybacz, mimo szczerych chęci tego nie pojmuję. No, to teraz your turn, i mam nadzieję, że odpiszesz Smile

I tak na koniec - sorry, że od razu tak jestem do Ciebie negatywnie nastawiona, ale chyba nie mogłeś się spodziewać miłego przyjęcia wrzucając na PIAFA na jego forum...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 22:34, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

Moge wam podać moje imię i nazwisko, ale nic wam to nie powie, no może nazwisko tak bo pewnie kojarzycie moją młodszą siostre. Mój wcześniejszy post nie był napisany po to by Was obrażać, tylko zwrócić Waszą uwagę na stajnie i jej właściciela, który nie ma skupułów żeby oddać konie na rzeź kiedy przestają być użyteczne, tam też pójdzie z pewnościa Aba. Dla którego liczy się tylko kasa, któremu szkoda pieniędzy na porządny transport trailerem tylko wozi konie ciężarówą, jak bydło, a sam załadunek wygląda jak w Skaryszewie Sad smutne to bardzo. Jeżeli chodzi o stan koni po miesiącu w Witnicy to mogłam go dokładnie zweryfikować w tamtym roku. Przyjechałam z koleżanką obejrzeć konie, bo akurat byłyśmu w pobliżu, a ona szukała czegoś do kupienia. Tak zbiedzionych i zniedbanych koni dawno nie widziałam, no chyba tylko w telewizji albo internecie, dlatego też stajnia miała być zamknięta przez 2 tygodnie czy miesiąc. Moja siostra była w tamtym roku na tym "cudownym" obozie i wiem po ile te biedne konie musiały dziennie chodzić, było 6 grup i każda po 2 razy dziennie to jest 12!!!!! Jezeli dla was to jest fajne i wam się podoba to ja już nic nie poradze.

Ja poprostu nigdy bym nie jeździła ani nie trzymała swojego konia w stajni gdzie się męczy konie, taką mam zasade jako prawdziwy miłośnik tych wspaniałych zwierząt.

Jeżeli chodzi o ujeżdżanie dwulatków to autorytety w dziedzinie jeździectwa mają w tej kwesti zdanie takie samo jak ja, no bo właściwie z nieba sobie tego nie wymyśliłam, przeczytałam pare madrych książek, rozmawiałm z hodowcami, trenerami i zawodnikami i wszyscy mówią to samo: prace z koniem zaczynamy po skończeniu 3 roku życia, lonża też się wlicza do pracy. Jest wiele powodów dla których akurat tak, nie chce mi się teraz rozpisywać, ale troche chęci i na pewno znajdziecie dużo na ten temat.

Pozdrawiam

ps: jestem kobietą
Kahlan
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D

PostWysłany: Pon 22:43, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

Anonymous napisał:
Moge wam podać moje imię i nazwisko,

z chęcią je poznam. Wink Więc?? Smile

Cytat:
Mój wcześniejszy post nie był napisany po to by Was obrażać, tylko zwrócić Waszą uwagę na stajnie i jej właściciela, który nie ma skupułów żeby oddać konie na rzeź kiedy przestają być użyteczne, tam też pójdzie z pewnościa Aba.


hm... na pewno nie został on przyjaźnie odebrany, bo jednak zaatakowałąś nas lekko. a raczej stajnie Wink i Aba nie skonczy na rzezi. I dalczego jestes taka pewna swego, ze tam pojdzie??


Cytat:
a sam załadunek wygląda jak w Skaryszewie Sad


powtarzam: skad to wiesz, skoro przy załadunku byli tylko pracownicy stajni?? Sad
Cytat:
Jeżeli chodzi o stan koni po miesiącu w Witnicy to mogłam go dokładnie zweryfikować w tamtym roku.


to było w tamtym roku, było, minęło, teraz się zmieniło. Smile

Cytat:
Moja siostra była w tamtym roku na tym "cudownym" obozie i wiem po ile te biedne konie musiały dziennie chodzić, było 6 grup i każda po 2 razy dziennie to jest 12!!!!! Jezeli dla was to jest fajne i wam się podoba to ja już nic nie poradze.


cały czas mówisz o poprzednim roku. nie wiesz, jak było teraz. Smile

Cytat:
Ja poprostu nigdy bym nie jeździła ani nie trzymała swojego konia w stajni gdzie się męczy konie, taką mam zasade jako prawdziwy miłośnik tych wspaniałych zwierząt.


wierz mi, ja na pewno też nie, a jednak ocenić sytuację też potrafię. Razz Twisted Evil

Cytat:
Jeżeli chodzi o ujeżdżanie dwulatków to autorytety w dziedzinie jeździectwa mają w tej kwesti zdanie takie samo jak ja, no bo właściwie z nieba sobie tego nie wymyśliłam, przeczytałam pare madrych książek, rozmawiałm z hodowcami, trenerami i zawodnikami i wszyscy mówią to samo: prace z koniem zaczynamy po skończeniu 3 roku życia, lonża też się wlicza do pracy. Jest wiele powodów dla których akurat tak, nie chce mi się teraz rozpisywać, ale troche chęci i na pewno znajdziecie dużo na ten temat.


wierz mi, też mam takie zdanie i tak zawsze pracowałam z końmi. nie mieszam się do ich metody, to ich koń. ale też nie widzę, by mu to wychodziło na złe.

nie chce Ci się rozpisywać?? ojej, a na temat PIAFA takie wypracowanie chce Ci się pisać?? Sad to naprawę przykre. tym bardziej, że najwidoczniej masz wieści z poprzedniego roku, a nie z obecnego Sad


Cytat:
ps: jestem kobietą


ach, no to będę wiedziała, w jakim rodzaju siędo Ciebie zwracać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 23:12, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

Wam mogłabym podać moje dane, ale właśnie wpadłam na to że, możecie je przekazać dalej (chodzi mi o Kroca), bo on mnie niestety zna, chodziłam do niego do szkoły, dawno to było bo dawno ale zna mnie dobrze, zresztą moją siostre też Smile Macie mniej więcej nakreśloną sytuacje kim jestem.

Moje informacje rzeczywiście są z porzedniego roku, ale skoro Kroc jest nadal właścicielem, a ten cowboy instruktorem to moge się założyć, że wiele się nie zmieniło. A do pierwszego posta skłoniło mnie zdjęcie Aba z obozu Confused ona już dawno nadaje się tylko na zieloną trawkę, a nie na obozy gdzie chodzi po kilka godzin dziennie, jest pełno schronisk i dobrych ludzi którzy by ją przyjeli, ale nie Kroc musi ja wyeksploatować do samego końca, a na koniec zafundować jej wycieczke do Włoch. Zrobił tak z niejednym koniem. Pewnego dnia przyjdziecie a Aby nie będzie, oczywiście spytacie się co się z nią stało, powiedzą wam wtedy, że została uśpiona albo, że zdechła. Oczywiście uwierzycie w to, bo tak to już jest, że ludzie wierzą w to co chcą uslyszeć i widzą to co chcą widzieć.

Oni zawsze tak zakręcą żeby przy załadunku nikogo nie było, ale moja siostra miała to nieszczęście i zobaczyła co się działo, zerwała się z przymusowego spaceru który był zorganizowany w czasie ładowania koni.
Oczywiście, że cieżarówką jest taniej, ale to jest strasznie niebezbieczne, konie mają fatalne warunki, wyobraź sobie 500 km w zaduchu i ciemności, bo w takiej ciężarówce nie ma wentylacji ani światła.
Lilka
Iskra



Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ADW city:P:P

PostWysłany: Wto 13:41, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Zgadzam się z Gościem , jak się oststnio pojawiłam z Żanetka na stajni to moim oczom ukazał się traumatyczny wiodok....konie...pokaleczone i zmaczone. Sorry ale coś z tą stajnią jest nie tak!!!! Dziwie się że niektóre osoby nadal tam jeżdżą....ale to chyba kwestia zapatrzenia w "wspaniałego" a zarazem pustego Grzeska. Ale to wasz wybór....ja ze stajni odeszłam i jeżdże w NORMALNYCH warunkach.

Właśne pisze z Wolborza i jeśli chodzi o poziom to na wstępie wam powiem że jest wyższy niż w nie jednym LO w Łodzi. A konie mamy wspaniałe!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Morgaine
Moderator/Iwa



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)

PostWysłany: Wto 15:18, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Ło Jezu.
No dobra, odpisuję.

Najpierw jeszcze co do Twojego poprzedniego posta. Uważasz, że tak dużo koni od nas zostało oddanych na rzeź? Ja wiem, że oficjalnie się o tym nie mówi, że może brakuje mi pewnych informacji, ale mimo to uważam, że nie znowu tak dużo. Musisz też pamiętać, że są w tej stajni konie, które Krocu uratował od rzeźni mimo, że co poniektórzy powiedzieli by, że już więcej pożytku z nich nie będzie. A teraz chodzą pod siodłem.

Stan koni po zeszłorocznej Witnicy nie ma nic do rzeczy. Wtedy mogło być inaczej, a teraz mogło się zmienić, jeżeli Twoje najświeższe informacje są z zeszłego roku - to wybacz, ale są one żadne. W tamtym roku z końmi po powrocie było dużo gorzej niż jest teraz, co chyba znaczy, że coś się poprawia.

Kolejna rzecz - plączesz się. W poprzednim pościebyło 8 godzin pracy w Witnicy, w kolejnym jest już 12. Weź się w końcu zdecyduj. I na pewno nie jest dla nas fajne zadręcznie koni, i gdyby je zadręczano, to na pewno bym coś o tym powiedziała. Ale tak się nie dzieje.

Ja też nigdy w życiu bym nie jeździła, ani nie trzymała swojego konia (którego niestety nie mam) w stajni gdzie męczy się konie, uwierz mi.

Co do ujeżdżania dalej się nie wypowiadam.

Dobra, kolejny post. Mogłabyś podać dane, ale... Czyli nie mogłabyś! Powiem Ci tak - jeżeli ja mam coś do stajni, coś mi się nie podoba itd., to idę z tym do Kroca, powiedzieć, co myślę. Nie mówię, że jest to przez niego mile przyjmowane, a jednak mówię i on wie, co ja myślę. Dlaczego Ty boisz się "podpisać" pod tym co Ty myślisz? Aha, i jeszcze jedno. Co do wygadywania jakichkolwiek danych czy informacji - pewnie, że możemy je przekazać dlalej, przykładowo do Kroca. Możemy je jednak też zostawić dla siebie, i pewnie tak byśmy zrobiły, ale nie będę Cię tu co do tego przekonywac, bo to się mija z celem. Nie chcesz, to nie.

"Skoro Kroc jest nadal właścicielem, a ten cowboy instruktorem..." - kurna, rozwaliłaś mnie tym zdaniem, poważnie! Laughing Sama nie wiem za bardzo czemu, ale bardzo mi się ono podobało. Ale ale, do rzeczy. Kroc jest nadal właścicielem i nie będę się na ten temat wypowiadać, bo nie lubię obgadywania czy czegoś podobnego. Nie jestem pewna, czy mówiąc "cowboy" miałaś na myśli Grześka czy Mateusza. Jednak w pierwszym przypadku jest to mój przyjaciel, natomiast w drugim mój brat - i w obydwu wolałabym, żebyś na nich nie wrzucała.

Mówisz, że niejednego konia wysłała na rzeź - przykłady, przykłady poproszę! Ja znam tylko jeden, a gdzi cała raszta??

Aha, i koncząc o transporcie - czyli tak naprawdę wszystko wiesz z relacji siostry. Nie wiem ile Twoje siostra ma lat i z jaką dokładnością przekazała wszystkie informacje, ale faktem jest, że nie widziałaś tego wszystkiego na własne oczy.

Również pozdrawiam, i czekam na odpowiedź.

PS. Tak mi teraz przyszło do głowy, że możesz pomyśleć, że jestem tą Kasią od Seida. Nie, to nie ja.

Teraz jeszcze co do Ciebie, Lilka. Wiem, że wpadłaś do stajni, wszyscy o tym mówili. Nie mów, że to był tak okropny widok, wszystkie konie normalnie chodzą. Gdzie Ty do cholery masz te pokaleczone konie?! Chodzi Ci o to, że Lord ma 2 obtarcia?? Dziwisz się, że niektórzy nadal tam jeżdżą... Przypominam, że sama jeździłaś przez półtora roku i wtedy pretensji nie zgłaszałaś.
Ale to, że masz cokolwiek do Grześka to już spowodowało, że mi szczęka zjechała do poziomu kolan, poważnie. Pusty? No luz, to czemu z nim miałaś takie kontakty, jakie miałaś i obie dobrze wiemy jakie one były? A teraz tak nagle Ci się odmieniło, po tym jak Cie obraził? No przecież to co teraz napisałaś, to zwrot o 180 stopni, nigdy nie miałaś do niego takiego stosunku.
Co możesz powiedzieć o poziomie w jakiejkolwiek szkole po JEDNYM dniu nauki, kiedy to nauki jeszcze wogóle nie ma?!
Sorry, że tak naskoczyłam i na Ciebie, ale rozkręciłam się i wogóle wkurzona jestem. Sorry.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szałwia
Seid



Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 534 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze Świata Dysku

PostWysłany: Wto 16:56, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Morgaine...ty jesteś wkurzona...Ja..jestem...ROZWŚCIECZONA! I w przeciwieństwie do Kahlan nie będę wstawiać uśmiechniętych emotikonów. Żeby nie pisać już tego samego powiem, że w 100% zgadzam się z Kahlan i Morgaine. Nie wiesz, że zabierając się do oceniania najpierw trzeba mieć JAKIEKOLWIEK pojęcie o tym co się pisze?? Jeżdżę w tej stajni od 1,5 roku a znam od wielu lat i dobrze wiem jakie są wiem w niej warunki i jak są traktowane konie.

Konie mają opiekę 24 h na dobe (a nie, tak jak w innych stajniach że obsługi nie ma w nocy)! Jeśli według Ciebie te konie są źle traktowane to jek wytłumaczysz to, że każde obtarcie jest od razu poddawane leczeniu!

A co do tej "biednej, skatowanej, Aby": Czy ty wogóle sobie zdajesz sprawe, że jak tylko coś się stało Abie to od razu został wezwany weterynarz?! Konie w Piafie sa regularnie odrobaczanie, podkuwane i poddawane kontroli weterynaryjnej! Więkrzość koni (w tym "skatowana Aba") mają WIELIE pełno wymiarowe, często czyszczone boksy

"Nie chciałaś nas obrażać" Wolne żarty! Ja tam się czuje obrażona. Jeśli ktoś mówi że jeździła bym w stajni, tolerowała i nic nie zrobiłą w sprawie "katowanych koni", to wybacz ale coś tu jest nie tak. Również uważam że mam nie najmniejszą wiedzę i doświadczenie w pracy zarówno Z jak i PRZY koniach. Jeśli coś złego działo by sie w stajni na pewno bym zareagowała.

Nie wiem kim jest twoja siostra ale chyba ma średnie kompetencje żeby wypowiadać się o tej stajni. Zresztą nie ma to jak "głuchy telefon" - bo siostra powiedziała...

Jako ostatnie:
Lilka, tym postem to ty się po prostu ośmieszasz i podważasz własną "miłość do koni". Oj Lilka, Lilka.. Jeździć przez 1,5 roku w stajni gdzie katują konie...Na prawdę -nieładnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szałwia
Seid



Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 534 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze Świata Dysku

PostWysłany: Wto 17:02, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Jeszcze napiszę jedno - racja, w zeszłym roku konie były zmęczone ale odpoczywaly(wszystkie) przez bite trzy tygodnie... Nie wiem cy wiesz że ten obóz był organizowany czwarty rok i jeśli się nie myle żaden z tych koni nie został zamęczony i wysłany na rześ!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szałwia dnia Wto 21:02, 05 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kahlan
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D

PostWysłany: Wto 17:48, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Lilka napisał:
Zgadzam się z Gościem , jak się oststnio pojawiłam z Żanetka na stajni to moim oczom ukazał się traumatyczny wiodok....konie...pokaleczone i zmaczone. Sorry ale coś z tą stajnią jest nie tak!!!! Dziwie się że niektóre osoby nadal tam jeżdżą....ale to chyba kwestia zapatrzenia w "wspaniałego" a zarazem pustego Grzeska. Ale to wasz wybór....ja ze stajni odeszłam i jeżdże w NORMALNYCH warunkach.

Właśne pisze z Wolborza i jeśli chodzi o poziom to na wstępie wam powiem że jest wyższy niż w nie jednym LO w Łodzi. A konie mamy wspaniałe!!!


och, Twoja kochana Żanetka, Twój anioł i Twoje guru. Sorry, zabrzmiało to tak, jakbyście były parą. Czy ty naprawdę uważasz, że my tam jeździmy i zapatrujemy się w Grześka?! No luudzie. Jest to niewątpliwie ważny dla nas element, bo dzięki niemu w stajni jest świetna, przyjacielska atmosfera, ale wierz mi, że nie tylko dlatego tam jeździmy. Grzesiek "pusty"?? Zanim zaczniesz oceniać innych ludzi, to najpierw spójrz i oceń siebie. Naprawdę.

Wolbórz ma lepszy poziom niż w niejednym LO w Łodzi?? Niewątpliwie. Jesli się bierze pod uwagę takie licea jak np. 46. A nie pomyślałaś o lepszych liceach, np. 1, 13, 26.. no i nie ukrywajmy, 21?? Oj, chyba nie, bo czy to w ogóle byłoby na Twoje możliwości??

Nie chce mi się nawet na ten temat dyskutować, ale Lilko powiem jedno: jesteś obrzydliwie niestała w opiniach. Jak dziewczyny wspomniały, jeździłaś w tej stajni już ponad rok, a mimo to nic nie gadałaś, że konie są katowane itd, itd. tylko nawet jeździłaś po 3 godziny dziennie.

A teraz drogi Gościu (nadal się tak będę do Ciebie zwracać, bo mi nie dajesz wyboru): Tak jak i Szałwia i pare innych osób mam już kilkuletnie (a nawet większe) doświadczenie pracy z końmi. i nie jest to wiedza tylko książkowa. Ale nie o to chodzi. Naprawdę potrafimy ocenić, kiedy z końmi dzieje się coś nie tak, ale dodatkowo potrafimy powiedzieć o tym otwarcie, nie kryjąc swojej twarzy, powiedzieć to osobiście Krocowi. Bo on bardziej docenia osoby, któe mu w twarz powiedzą, jeśli coś im się nie podoba. Owszem, może być zły, może się obrazić, ale będzie znać naszą opinię i będzie to może znakiem, że trzeba coś zmienić. Jeśli będziesz się kryć i tylko wrzucać na forum, jak to jest koszmarnie, to wierz mi, nikomu to nie pomoże, a już na pewno nie koniom (skoro uważasz, że należy im się pomoc)

Nie widziałas osobiście transportu ani załadunku. Często jest tak, że jeśli ktoś kogoś nie lubi to często może podkolorować fakty na niekorzyść osoby obgadywanej. Nie pomyślałaś, że i tak mogła postąpić Twoja siostra?? Lepiej opieraj sie na własnych opiniach i ZOBACZ wszystko to co mówisz na własne oczy, udaj się do stajni OSOBIŚCIE. Ręczę Ci, że w PIAFIE tego nie zauważysz.

Anonymous napisał:
Pewnego dnia przyjdziecie a Aby nie będzie, oczywiście spytacie się co się z nią stało, powiedzą wam wtedy, że została uśpiona albo, że zdechła. Oczywiście uwierzycie w to, bo tak to już jest, że ludzie wierzą w to co chcą uslyszeć i widzą to co chcą widzieć.


tym już mnie osłabiłaś kompletnie. Czy ty naprawdę uważasz, że my kesteśmy głupimi i łatwowiernymi gąskami?? Nie będę tego komentować, bo Twoje posty wydają mi się coraz bardziej niedojrzałe i po prostu śmieszne. Zastanów się co piszesz!!

Dobra tym razem już jestem zła, jeśli nie wściekła. I już nie będzie serdeczności, bo tak reagować nie mozna na bezpodstawne oskarżenia i kłamstwa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 18:24, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Dyskusja z wami nie ma sensu dziewczynki, będziecie bronić tej stajni chociaż wiecie, że mam racje. Moge was zapewnić, że relacja mojej siostry nie jest zakłamana, bo ona kiedyś lubiła tą stajnie, to chyba logiczne, że gdyby jej nie lubiła to by nie pojechała na obóz. Oczywiście miał na tym obozie być Pan Paweł tak jak w poprzednich latach ale... no właśnie chyba wiecie co się stało, Kroc po raz kolejny oszukał moją siostre i naszych rodziców. Ale nie o tym teraz, moja siostra była w porzednich latach na tych obozach i było ok, dopoki był Pan Paweł. Poza tym moja siostra ma 16 lat i jest świadoma tego co widzi i mówi. Po powrocie z obozu nie nie zjawiła się już w tamtej stajni, zresztą teraz mamy swojego konia. Pojawiłam się tam natomiast Ja o czym już pisałam.

Skoro jesteście takie pewne, że konim nie dzieje się krzywda, a Kroc ratuje konie z rzeźni to która z Was mi powie co stało sie z:
Estonem
Ikrem
Florą
Karą
i jeszcze wieloma innymi.

Z mojej strony to tyle i tak nie zmienie waszego punktu widzenia.

PS: Prawdopodobnie nigdy mnie nie widziałyście, jestem od Was dużo starsza, swojego imienia narazie nie zdradze bo moja koleżanka chce kupić jednego konia od Kroca i nie chce zepsuć tego interesu Wink jak sprawa się wyjaśni to podam swoje imię i nazwisko. Tymaczasem żegnam.
Lord Papa Smerfetka
Lord



Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź

PostWysłany: Wto 18:43, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Hehe ( zbieram posty na lorda) (KAsiu Ziuziu nie róbcie mi ostrzeżenia prosze)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lord Papa Smerfetka dnia Wto 20:08, 05 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 19:05, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

hej Franek a może Twoja mama i siostra chciały by się dowiedzieć jak się brzydko wyrażasz.
Amazonka
Seid



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 535 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 19:32, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Najpierw skomentuje Lilke, bo mnie zraz szlag trafii jak tego nie zrobie. Czyli uwazasz, że Grzesiek jest pusty?? A to aż dziwne, że tak nagle zmieniłaś o nim zdanie. W końcu tak dobrze Ci sie z nim "przerzucało siano" i wiele innych... Pewnie niedługo dojdzie do tego, że na (cytuje twoje słowa): "swojego Andrzejka" też zaczniesz wrzucać. I to tobie sie tak łzy w oczach kręciły jak musiałaś odejść... ahh wzruszające... Po prostu nie moge patrzeć jacy ludzie są obrzydliwie fałszywi... Jeszcze jakis czas temu tak sie podniecalas piafem, a teraz go objezdzasz... Załosne...
Ahh... no i co do twojej szkoly. Nie wiem jak mozesz porownywac poziom technikum do liceum ,skoro nigdy na lekcjach w takowym nie bylas, i to po PIERWSZYM dniu szkoly... Ehh naprawde, zalamujesz mnie dziewczyno.

Cytat:
będziecie bronić tej stajni chociaż wiecie, że mam racje.


Do cholery jasnej skąd ty wiesz jakie ja mam zdanie?? Poza tym, o tym, że Domagały nie będzie na obozie było już dawno wiadomo bo w maju odszedl ze stajni... Widac kiepsko sie orientowalas z siostra w sprawach stajennych.
Czyli sugerujesz, że stajnia była fajna jak był p.Paweł?? Chyba sobie żarty robisz... Wybacz, ale za czasów p.Pawła to dopiero konie stały w biedzie w nędzy... Nawet nie chce się wypowiadac o tym jakim ten facet jest człowiekiem, choć nie moge zaprzeczyć wiele mnie nauczył i jestem mu za to wdzięczna.

A prawda jest taka, że dzięki Krocowi konie zaczeły dostawać normalnie jeść i stac w odpowiednich warunkach. Mają codziennie dokładana swieza slome, dostaja owies 3 razy dziennie i to nie w byle jakich ilosciach, zapewniam. Nie stoja na pół metrowej kupie gnoju tak jak np w ŁKJ-cie, w którym byłam przez 2 lata i tam to dopiero konie w rekreacji maja los... Niecałe pół marnego wiaderka owsa, kupa gnoju... A to klub bardzo znany, nie tylko w Łodzi, ale i w Polsce... Naprawde maja sie tam czym pochwalic... Do tego tam wogóle nie ma instruktora. O nie sorry jest facet, który przychodzi sobie po pracy i prowadzi jazdy.

Co do zeszłoreocznego obozu. Tak sie sklada, ze konie nie sa przewozone w ciezarowce, tak jak to napisalas, tylko w KONIOWOZIE. Widac, nie wiesz jak wyglada samochod do przewozenia koni, albo twoja siostra nie wie, no coz, bywa. Ja bylam w zeszlym roku przy zaladowywaniu koni, jak wracaly do lodzi. Coz, moze jestem slepa, ale ja tam drastycznych scen nie widzialam. Moge sie rowniez wypowiedziec na temat jazd. Otoz na 2 turnusie, konie byly bardzo oszczedzane. Bylo sporo dni w ciagu ktorych odbywala sie 1 jazda dziennie badz wcale. I zapewniam ze jazdy nie byly jakies ciezkie, lecz zwykle rekreacyjne stepo - klus i oczywiscie przewazala ilosc terenow. Po powrocie konie mialy miesciac przerwy.

Co do Aby. Aba nie chodzila na obozie w tym roku w kazdym zastepie. Moze w 3-4. Caly czas bylo z nia wszystko w pozadku. Nie zakulala wogole. I nagle pewnego dnia poszla jej z nogi ropa. O tym, ze Aba ma chore nogi wiadomo bylo od dawna. Wiadomo tez bylo, ze im wiecej sie rusza tym mniejsza ma opuchlizne. Moglo jej sie cos takiego stac w kazdej chwili. Akurat trafilo sie na obozie. Zaraz jak tylko zobaczono jej noge wezwano weterynarza, ktory pozniej odwiedzil ja parokrotnie. Dostala zastrzyki, opatrunki. Schudla, bo stracila apetyt. Po powrocie do Łodzi, czula sie juz znacznie lepiej, biegala, miala juz spro energii. I nie mow nam, ze nie mamy litosci dla tych koni!!!! Jestesmy w tej stajnii bo je kochamy. I nie zostawimy ich, bo jestesmy do nich przywiazane, chcemy pomagac w opiece nad nimi.

Narazie to tyle na ten temat. Mam tylko do Ciebe jedną prośbe. Mozesz nam podać imie konia, na którym rzekomo jeżdziłśmy kiedy miał 2 lata? Będę wdzieczna za ta informacje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord Papa Smerfetka
Lord



Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź

PostWysłany: Wto 20:08, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lord Papa Smerfetka dnia Śro 14:04, 06 Wrz 2006, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)