Ujeżdżalnie, tereny...

Faktycznie, tereny wokół Piafa są naprawde rewelacyjne Very Happy

Miło, że napisałaś. Niestety rzadko wchodzą tu osoby z zewnątrz Sad

Ale jak się okazuje dla chcącego nic trudnego i da się znaleźć nasze forum Smile

Zapraszamy częściej Smile

Gość

Forum stajni Piaf znalazłam przez przypadek, a że mam do Was blisko, więc szukam końskich znajomych Smile

W okolicach są jeszcze jakieś inne stajnie? Wyjeżdżając ze stajni i skręcając w lewo, a później przechodząc na drugą stronę jest asfaltowa droga, gdzie moje konio wywąchał klacz ze źrebakiem i jeszcze jakiegoś jednego konika Smile

Czy to ktoś prywatnie trzyma sobie konie? Może coś wiecie?

Hmm, być może to były konie z Pasji... Bo tam mają 2 źrebole, a może już nawet 3 Smile

A jak wyglądały te koniki?
Napisałaś we wcześniejszym poście, że twój konik chodzi na hatlerze... Tak się zastanawiam czy nie widziałam cię kiedyś jak podjechałaś do Piafa z koleżanką Smile

Czy twój konio to taki kasztanek?

Gość

T chyba nie były koniki z Pasji, chyba, że stajnia Pasja też znajduje się w Wiśniowej Górze Smile

Widziałam tam jakiegoś ciemnego kasztana, gniadą klacz i źrebaka też jakieś jaśniejszej maści. Niestety nie mogłam im się dokładniej przyjżeć, bo budynki zasłaniały.
Tak, kiedyś na jesieni przyjechałyśmy z Asią do Piafa. Teraz Asi Falbana się wyźrebiła, więc na jakiś czas ma przerwy w terenowaniu.
Zgadza się Smile

Moje konio to taki kasztanek (Atos zwany Rudim Smile

z łysiną na pysiu i 3 skarpetkami, ale pod ochraniaczmi nie za bardzo je widać Smile

Nigdy nie zapomnę pytania Waszego instruktora, czy da się tak jeździć na samym halterze Smile

Jak wtedy byłyśmy w Piafie, to Ty czasem nie skakałaś na Gedminie? Smile

Taaak to byłam ja... Embarassed

Niestety te skoki nie były raczej udane, no ale uczyliśmy się oboje, trzeba nam wybaczyć to kalectwo Very Happy

Twój kasztanek jest cudowny, uwielbiam rude, a jak już mają skarpety to wogóle szaleństwo Very Happy

Rozumiem, że wasze koniki mieszkają w stajni prywatnej? Smile

Gość

Ja się nie znam, ale według mnie to nieźle Wam skoki wychodziły. Konio nie wyłamywał, nie szarpałaś się z nim. Mnie się podobało Wink

Coś właściciel przy nas mówił, że Ty go miałaś dzierżawić, czy jakoś tak. Dzierżawisz Gedymina?
Nasze koniki mieszkają w przydomowej stajni mojej koleżanki w Bukowcu. W stajni są w sumie trzy koniki Falbana- klacz Asi, Atos vel Rudi - czyli mój konik Smile

i Fiala - źrebaczek Falbany.
Adres bloga stajni: [link widoczny dla zalogowanych] Smile

Tzn. juz wtedy go dzierzawilam, od wrzesnia do stycznia. Teraz juz nie.
Pooglądałam zdjęcia na blogu Smile

Macie naprawde śliczną stajenke. A mały źrebolek jest cudny Very Happy

Gość

Aha

Bo ja zrozumiałam, że jeździłąś wtedy na nim, żeby go przetestować i wziąść wewntualnie w dzierżawę Smile

Czemu nie przedłużyłaś dzierżawy? Czyżby maturka w tym roku? Wink

Nio, stajenka Asi jst naprawdę fajna. Konie mają duze pastwisko i sad do dyspozycji. Łażą cały dzień po dworzu, a że stajnia jest cały czas otwarta, więc zawsze mogą się schować Smile

Na jesień może jeszcze jeden konik dojdzie.
Ja stacjonuję z Rudim w Bukowcu do 30 czerwca, bo później wracamy do naszej letniej siedziby do Stajni "Orka" w Chwalborzycach [link widoczny dla zalogowanych]
Mam jeszcze takie pytanko, czy ktoś z Piaf'a przygotowuje się może do zdawania na brązową odznakę jeździecką?

Nie, już wtedy go dzierżawiłam. Wcześniej już go bardzo dobrze przetestowałam ponad półroczną jazdą na nim Wink

Zrezygnowałam z różnych względów, o których niekoniecznie chcę mówić na forum Wink

Ja do maturki mam jeszcze 2 latka, więc nie ma stresu Smile

No to wasze koniki mają raj na ziemi Smile

Do tego okolice Bukowca to super miejsce na tereny. Zazdroszcze Smile

A odznakę będę próbowała zdać na obozie w Wolicy.

witaj, niestety ja Cię znam z widzenia, ale mozliwe, że nawet Cię z kimś mylę... Wink

ale chyba jakiegoś rudzielca kiedyś spotkałam, takie konie to ja pamiętam. Smile

maturkę to mam w tym roku ja i Morgaine. Very Happy

Co do odznaki to ja mam nadzieję ją jakoś zdać najpóźniej w wakacje, tylko jeszcze nie wiem, jak to osiągnę (brak odpowiedniego miejsca do przygotowań na razie).

A tereny faktycznie są śliczne. Smile

zdjęcia niesamowite, maluchna przepiękna. Very Happy

podpisuję się pod Waszymi "ochami" Very Happy

a i stajenka wygląda baaaaardzo sympatycznie. Smile

Gość

Hmm

Z grupą terenową z Waszej stajni spotkałyśmy się kiedyś jesienią i kawałek też się z zaczepiłyśmy do zastępu. Może wtedy widziałaś Rudiego Smile

Charakterystyczne jest dla na s to, że zawsze jeździmy na halterze, chyba, że ćwiczymy elementy ujeżdżenia na ujeżdżalni, to wtedy do precyzyjnej komunikacji zakładamy wędzidło. Tak to w sumie więcej razy się nie spotkaliśmy. Pierwszy raz jak przyjechałyśmy z koleżanką do was do stajni, drugi raz właśnie w tym jesiennym terenie, a trzeci raz, to ja z Rudim wpadłam do Piaf'a w sobotę Smile

Rudiego w Bukowcu trzymam od października, bo teraz jestem na drugim roku studiów i wreszcie mam dla niego trochę czasu Smile

Co do brązowej odznaki, to zaczęłam się zastanawiać nad tym, bo zawsze to jakiś papier na potwierdzenie umiejętności. Ja mam jak na razie tylko certyfikat, że zaliczyłam poziom pierwszy Parelli Natural Horsemanship z Rudim. W tym roku na jesieni muszę muszę zaliczyć jeszcze kilka zadań i wtedy zaliczymy L2, ale teraz już robimy zadania z L3,żeby się konio nie nudziło Wink

Wakacje zapowiadają się ciekawie, bo jeszcze Rudi musi trochę w bryczce pochodzić, czego nigdy wcześniej nie robił, bo w lipcu chcę mojego brata podwieźć do ślubu Smile

Robić dalej zadania PNH i przygotowywać się do brązowej odznaki Smile

Może wiecie gdzie najbliżej w okolicach Łodzi można ją zdawać?
I jeszcze jedno pytanko, czy macie może bryczkę? Smile

no może to właśnie byliście wy. Smile

coś takiego mi się majaczy i kołacze po głowie. Very Happy

ooo, PNH

zapomniałam o tym napisać. zawsze mnie to interesowalo, ale w praktyce bardziej Robertsa "próbowałam" Smile

co do odznaki to na pewno w Wolborzu. Ale i ŁKJ niedawno zdobył certyfikat, więc może i oni niedługo zorganizują jakiś egzamin... Smile

Gość

W PNH bawię się 2 lata i jest to naprawdę świetna sprawa Smile

Robertsa też robiłam, ale 7 gier Pata są bardziej wszechstronnie rozwijające. Join up Montiego, to jest odpowiednik zabawy Cathing Game Pata. Efekt końcowy jest taki sam, że koń grzecznie łazi za Tobą Wink

Nio, ciekawe kiedy w ŁKJ-cie będą organizować egzamin. Jak na azie nie mogę znaleźć adresu strony ŁKJ-tu, a wiem, że stronę na pewno mają. Może pamiętacie jaki to jest adres?
Wybieracie się teraz w weekend do stajni? Maturzyści, to pewnie w książkach siedzą, ale dotlenienie mózgów też im się przyda Wink

Ja po każdym egzaminie maturalnym jechałam zaraz na odreagowanie do stajni. Pamiętam, że jak zdawałam ostatni egzamin z chemii, to 2 godziny po wyjściu, już jechalam z koniem na kurs PNH Smile

Po wszystkich egzaminach uważajcie na depresję, bo mnie przez jakiś tydzień trzymała, że nagle nie muszę się uczyć, że w ogóle nic nie muszę. Dobrze, że w stajni miałam zajęcie Smile

w weekendy nie chodzimy do stajni, predzej możesz nas maturzystów spotkać w czwartek lub w piątek. ale i to na krótko. Wink

stronka ŁKJtu: [link widoczny dla zalogowanych] Smile

coż, bawiłam się w to, nawet mi wychodziło i to całkiem nieźle. niestety, zabrali mi konia z którym się związałam i z którym się w to bawiłam, więc przerwałam. Sad

a potem nigdzie nie spotkałam żadnego konia na dłużej, bym mogła na nowo zacząć ćwiczyć...

Witamy Meggi, sorry, ale nie miałam jak wcześniej Cię przywitać.

Pamiętam Cię, to na nas (mnie i Kahlan) wpadłyście kiedyś w terenie i się podczepiłyście pod nasz zastęp Smile

I chyba się pytałyście o Hubertusa, z tego co pamiętam .