Forum Ośrodek Jeździecki PIAF Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Green Day Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Morgaine
Moderator/Iwa



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)

PostWysłany: Śro 19:20, 17 Maj 2006 Powrót do góry

No, to musiało wcześniej czy później nastąpić - temat o Green Day'u Cool Teraz to się dopiero rozpiszę... No cóż, zapraszam do czytania, proszę nie zasnąć, a w sytuacji krytycznej zwrócić się do mnie po kubek kawy Razz


Może zacznę od podstawowych wiadomości (Boże, poczułam się jak w szkole...). Więc kapela gra punk-rocka (Szałwio, jak słuchasz rocka, to czas się zabrać za jego odmiany Wink), w jej skład wchodzą trzy osoby:
- Billie Joe Armstrong (niektórzy uważają, że jest to zdrobnienie, ale mylą się i tu pozwolę sobie go zacytować:"Fuck, it's not William Joseph, it's just Billie Joe!!") - wokalista i gitarzysta,
- Mike Dirnt (Michael Ryan Pritchard) - basista (i trochę wokalista),
- Tre Cool (Frank Edwin Wright III - nie ma to jak skrzywdzić dziecko imieniem, rodzice chyba naprawdę musieli go nie lubić... cóż, ja tam znam jedną Afrodytę, więc już chyba nic mnie nie zaskoczy...) - perkusista.


Teraz już zajmę się historią zespołu... Na razie okres... nazwijmy go okres "Lookout" od nazwy wytwórni, w której wydali swoje dwie pierwsze płyty, a są to lata 1987-1992.


W rodzinnym mieście zespołu wspominają ich dobrze.

"Są grupą fajnych facetów. Nigdy nie dziurawili ścian, nie zarzygali sceny podczas występów" - tak wspominają bywalcy Gilman Street gdy Green Day grali tam jeszcze jako nastolatkowie. Pomimo że ich wystepy ukazują ich jako błaznów i nieodpowiedzialnych ludzi, to są w końcu już żonaci i ustatkowani. Chcą być uczciwymi ludźmi, chcą założyć normalne, szczęśliwe rodziny - takie rodziny jakich nigdy nie mieli.

Do spotkania między przyszłymi muzykami zespołu, doszło w barze. Mieli wtedy po 10 lat i jak się okazało od tamtej pory zostali najlepszymi przyjaciółmi. Obaj nie mieli łatwego życia rodzinnego: Mike wychowywał się w domu dziecka, a później w rodzinie zastępczej, natomiast Billie wówczas bardzo mocno przeżywał śmierć swego ukochanego ojca - notabene muzyka jazzowego. Jednym z ważniejszych wspomnień po ojcu, była gitara którą ten podarował Billiemu tuż przed śmiercią.

Mike często przebywał u Billie'go w domu. Wtedy zaczęli interesować się muzyką, a pomagali im w tym starsi bracia Billiego podsuwając co nowe kasety z nagraniami Ramones, Sex Pistols czy Buzzcocks. Oszczędzając pieniądze, mogli sobie po jakimś czasie kupić porządne gitary. Wówczas Billie zdobył swojego ukochanego Stratocaster'a, na którym gra do dziś. W 1987 powstał zespół Sweet Children. Skład uzupełnił perkusista John Kiffmeyer (Al Sobrante), a Mike postanowił zająć się grą na gitarze basowej. Ich występy można było oglądać przy Gilman Street, teraz jednym z najbardziej znanych miejsc, wówczas malutkim klubie. Istotne jest to, że Green Day nawet teraz dają tam koncerty, nie zapominając tym samym że właśnie tamtemu miejscu zawdzięczająw dużej mierze swój sukces. "To miejsce i klimat było ratunkiem dla mnie od problemów" - mówi Billie dla magazynu Rolling Stone.

Chłopaki próbowali pogodzić szkołę z graniem, już naprawdę coraz poważniejszym. Green Day, wtedy jeszcze pod nazwą Sweet Children wydali swój pierwszy singiel: "Sweet Children" dla wytwórni Skene!. Miało to miejsce w 1988 roku, a więc wtedy gdy całe trio miało zaledwie po 16 lat. Niedługo potem wyszedł kolejny singiel, tyle że juz zespół nazywał się Green Day. Wówczas do akcji wkroczył Lawrence Livermore - głowa wytwórni Lookout!, któremu bardzo spodobał się styl w jakim zespół grał. Zaproponował wówczas 17-letnim muzykom poważny kontrakt na nagranie najpierw EPki- 1,000/hours, potem płyty długogrającej. Chłopaki niezwłocznie nagrali materiał na 39/Smooth, na który składało się 10 piosenek. I tak oficjalnie nazywał się przez pewien okres czasu pierwszy album Green Day'a. Chłopaki wydali jednak później kolejnego singla "Slappy" i postanowiono 39/Smooth oraz 1,000/hours połączyć ze Slappy. W ten spopsób powstała nowa tracklista, a album wzbogacono jeszce o piosenkę I Want to Be Alone i nazwano "1.039/Smoothed Out Slappy Hours".

Zespół wyruszył w mini-tournee po stanie Kalifornia. Tydzień przed premierą jeszcze 39/Smooth, a w przeddzień osiemnastych urodzin Billie porzucił szkołę i bynajmniej nie wyszło mu to na złe. Mike, przykładny uczeń, wyszedł ze szkoły jednak z dyplomem ukończenia nauki w szkole średniej.

W tym samym czasie, we Frankfurcie nad Menem, wychowywał się Frank Edwin Wright III (Tre Cool). Jego sąsiadem był sam Lavrence Livermore, tudzież dobry przyjaciel. Po tournee Green Day, zespół opuścił Al Sobrante, a zastąpił go własnie Tre Cool, który do dziś jest najbardziej charakterystycznym członkiem zespołu, znanym ze swoich niewybrednych powiedzonek i zachowań.

W roku 1992 Green Day nagrali płytę Kerplunk!. Jest to również album nietypowy, bowiem 4 ostatnie piosenki pochodzą z singla "Sweet Children" wydanego 3 lata wcześniej. Niemniej album cieszy się sporym zainteresowaniem, również ze strony dużej wytwórni Warner. Trasa koncertowowa została zrobiona z wiekszym rozmachem i obejmuje także Europę, a w tym także Polskę. Green Day odwiedził Białystok, Gryfin i Bydgoszcz, a supportowali zespołowi Stink.


To by było na razie na tyle... Wiem, że to jest skopiowane na żywca i wiem, że pewnie nudne dla kogoś, kto się nie interesuje tak bardzo zespołem, ale obiecałam Wam zamęczanie nim i dotrzymuję słowa Razz

A to jeszcze na koniec zdjęcia, żeby nie było Wink

Image

Od lewej: Tre, Billie Joe, Mike, to moje ulubione zdjęcie Smile

Image

Tu z napojem bogów (choć G. twierdzi, że napój bogów to wódka, ale mogę nie podzielać jego zdania...)

Image

Mo i to było ostatnie Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Morgaine dnia Śro 19:55, 17 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kahlan
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D

PostWysłany: Śro 19:43, 17 Maj 2006 Powrót do góry

zamęczaj mnie dalej!! o tak, zamęczaj!! (matko, jakie ja tu wyznanania daję Razz)

z zaiteresowaniem czytalam ten fragment historii Smile nie znalazlam tak ciekawie jej opisanej, naprawde Smile prosze o cd. Wink

i jeszcze jedno: zdjęcia słońce ty moje, zdjęcia dawaj Wink

Edit: no teraz to ja to rozumiem!! i normalnie moze mi powiecie, ze BJ nie jest choc ciut do G. podobny?!?! (lub na odwrot: G. podobny do BJ. jak wolicie Wink) Very Happy wodka napojem bogów?? nieeee :] Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Morgaine
Moderator/Iwa



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)

PostWysłany: Śro 20:08, 17 Maj 2006 Powrót do góry

Hmmm... to z tym zamęczaniem zabrzmiało dość dziwnie, nie powiem... Ale OK Razz

Zdjęcia już są. I na nich nie jest co prawda podobny do G. ale mam takie na których jest i to bardzo. Jak je pokazałam G. to powiedział, że nie wygląda jak on, bo... ma inną fryzurę. Ale ja tu kiedyś zrobię skana i wkleję co trzeba, to sami ocenicie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kahlan
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D

PostWysłany: Śro 20:13, 17 Maj 2006 Powrót do góry

a ja proponuje sie jakos zakrasc w nocy do G. (na obozie moze sie uda) przefarbowac go na czarno, wlosy na zel, pomalowac oczy i wtedy bedzie nielzy BJ. Wink tylko potem trzymac Morgaine, by sie na niego nie rzucila, myslac, ze to jej idol przyjechal <hehehehehe> Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Morgaine
Moderator/Iwa



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)

PostWysłany: Pon 20:51, 29 Maj 2006 Powrót do góry

Nie wiem, czy ktokolwiek jest tym zainteresowany, poza Kahlan, ale dla Kahlan wszystko, więc wklejam ciąg dalszy Smile


Jako że na początek pierwszego posta o GD napisałam parę ogólnych informacji, to może i tu zrobię podobnie. Tym razem przedstawię całą dyskografię Green Day'a, jednak bez singli, bo to by było zbyt dużo:

- "1,039 Smoothed Out Slappy Hours"
- "Kerplunk!"
- "Dookie"
- "Insomniac"
- "Nimrod"
- "Warning"
- "International Superhits"
- "Shenanigans"
- "American Idiot"
+
- "International Supervideos"
- "Bullet in a Bible"


Zajemiemy się teraz drugim okresem ich twórczości, w którym mieli pierwszy większy sukces. Nazwijmy go okresem sukcesu Dookie, jako że jest to tytuł płyty, po której wydaniu zespół stał się bardzij znany. Okres ten przypada na lata 1993-1995.


Rok 1993 to przełom w twórczości zespołu. Green Day przeszło do dużej wytwórni, Warner, po odejściu od Lavrenca Livermora i Lookout! W wytwórni Warner, zespołem zaopiekował się młody producent Rob Cavallo. Pierwszym singlem z tejże wytwórni było "Welcome To Paradise", do którego nie zrobiono teledysku. Natomiast kolejny singiel,"Longview" i klip do niego, który miał później znaleźć się na następnej płycie, zapowiadał zmianę w życiu zespołu. Kolejny singiel, "Basket Case" stał się najbardziej charakterystyczną piosenką Green Day'a.

11 stycznia 1994 wyszedł album Dookie, dzieło które było bardzo zachwalane, co zapieczętowały liczne nagrody i wyróżnienia. Nieco później zespół został zaproszony na Woodstock '94, by dać koncert, który został w pamięci wielu mieszkańców USA jako błotny koncert. To wydarzenie również miało duży wpływ na zwiększenie się liczby fanów tria z Berkeley. Green Day mieli na tyle wystarczającej siły przebicia, że dzięki nim muzyka punk-rockowa została dostrzegana w mediach. To pozwoliło zaistnieć innym świetnym zespołom, które być może w innych okolicznościach nie wypromowałyby się.

Punk-rock, który grali Green Day miał inny kształt niż ten w latach 70'. Mike Dirnt przyznał, że nie mógłby się utrzymywać z muzyki bez wsparcia dużych firm fonograficznych, jak i także mediów: "Sprzedawanie nie pasuje do tego co przekazujemy w tekstach. Ale nie wiemy jak temu zaradzić, nie wynazleźliśmy jeszcze złotego środka na to" Billie Joe dodał: "Nie pochodzimy ze świata w którym na porządku dziennym był widok kupy szmalu". Trzeba jednak przyznać, że zespół w każdym momencie swojej kariery zachowywał się dobrze - Green Day często dają darmowe, charytatytwne koncerty, oraz dbają o to by wpływy z dwóch pierwszych albumów szły faktycznie w 100% do wytwórni Lookout! Konsekwentnie wspierają ta wytwórnie i tamtejsza scenę niezależną.

Przedsmakiem zbliżającego się nowego albumu była piosenka "J.A.R.(Jason Andrew Relva)", która ukazała sie na soundtracku do filmu Angus. Piosenkę tą napisał Mike Dirnt na cześć swego tragicznie zmarłego przyjaciela. 11 października 1995 , zespół wydał nową płytę o tytule "Insomniac" - album zbliżony stylistycznie do Dookie, lecz bardziej pesymistyczny. Zespół już doświadczył wszelkich pozytywnych i negatywnych aspektów bycia sławnym i to m.in. dają do zrozumienia na nowym albumie. Pierwszym singlem promującym album został wybrany "Geek Stink Breath" z dośc oryginalnym klipem. Klip ukazuje zabieg wyrywania zęba. Teledysk był do tego stopnia kontrowersyjny, że stacja telewizyjna, MTV początkowo nie chciała go puszczać. Klip mozna było ujrzeć, ale w godzinach nocnych. Kolejny singiel to "Stuck Withe Me", a następny "Brain Stew/Jaded" będacy połączeniem dwóch piosenek oraz kolejną dziwaczną wizją reżysera klipu. Tym razem pierwszą część klipu stanowi jazda członków zespołu starą kanapą po wysypisku śmieci. Ostatnim akcentem promocji "Insomniaca" został klip "Walking Contradiction", jeden z lepszych w twórczości Green Day, ironiczny i pełen humoru. Jest to zarazem najdroższy klip Green Day'a. Płytę Insomniac podsumowuje nagroda Grammy jaką zespół dostał w kategorii na najlepszy zespół.

To jak na razie na tyle, może kiedyś nastąpi kolejna część (a może nie, jeśli mnie np. jutro diabeł opęta - oglądałam ostatnio "Egzorcyzmy Emily Rose". Wtedy zacznę jeść pająki i skakać po ścianach i na Waszym miejscu nie liczyłabym na kolejny opis... Cholera, odbija mi). Ale ale, jeszcze zdjęcia, bo to dla kogoś nie zainteresowanego najciekawsze. Dla zainteresowanych pewnie z resztą też Razz

Są do zdjęcia z tego okresu o którym dziś pisałam Smile Te są z czasów Dookie:


Image

Image

Image

A te z czasów Insmoniac'a:

Image


Image

I na koniec zostawiłam pewną obiecana rzecz... Konkretnie następne zdjęcie. Bo mówiłyśmy z Kahlan, że na niektórych zdjęciach Billie Joe jest bardzo podobny do G. No więc sami macie szansę ocenić, czy rzeczywiście:

Image

???


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kahlan
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D

PostWysłany: Pon 21:11, 29 Maj 2006 Powrót do góry

Morgaine napisał:
Nie wiem, czy ktokolwiek jest tym zainteresowany, poza Kahlan, ale dla Kahlan wszystko, więc wklejam ciąg dalszy Smile


aaaa, dzieki slonce!!!! <Kahlan rzuca sie Morgaine na szyje, jednocześnie ja przewracając> Very Happy


Cytat:
Trzeba jednak przyznać, że zespół w każdym momencie swojej kariery zachowywał się dobrze - Green Day często dają darmowe, charytatytwne koncerty, oraz dbają o to by wpływy z dwóch pierwszych albumów szły faktycznie w 100% do wytwórni Lookout! Konsekwentnie wspierają ta wytwórnie i tamtejsza scenę niezależną.


i to mi sie kurcze podoba!! brawo chlopcy!! Wink

Cytat:
Pierwszym singlem promującym album został wybrany "Geek Stink Breath" z dośc oryginalnym klipem. Klip ukazuje zabieg wyrywania zęba. Teledysk był do tego stopnia kontrowersyjny, że stacja telewizyjna, MTV początkowo nie chciała go puszczać. Klip mozna było ujrzeć, ale w godzinach nocnych.


ze niby co?? na mozg im padlo?? (stacjom telewizyjnym) kuurde, jaki ten swiat jest naprawde rabniety...

Cytat:
"Brain Stew/Jaded" będacy połączeniem dwóch piosenek oraz kolejną dziwaczną wizją reżysera klipu. Tym razem pierwszą część klipu stanowi jazda członków zespołu starą kanapą po wysypisku śmieci.


<hahahaha> nie ma co, niezly ubaw. Dawaj Morgaine i wszyscy pozostali, spotykamy sie jutro na wysypisku, zrobimy to samo!!! "Hajże na wysypisko!!" (nie, nie na sopoliców Razz)

Cytat:
Bo mówiłyśmy z Kahlan, że na niektórych zdjęciach Billie Joe jest bardzo podobny do G. No więc sami macie szansę ocenić, czy rzeczywiście:

Image

???


no moze mi powiecie, ze nie jest podobny?? ale z reszta na tym zdjeciu az tak podobny nie jest. widzialam inne, na ktorych podobienstwo bylo UDERZAJACE. naprawde Wink

Morgaine, pisz dalej Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Morgaine
Moderator/Iwa



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)

PostWysłany: Pon 22:18, 29 Maj 2006 Powrót do góry

Tak, proponuję się spotkać na wysypisku Very Happy Ale zaraz zaraz, coś tam o spolicach wspominałaś... Tzn jako o rodzie z "Pana Tadeusza" czy też może jako o pewnym trunku? Bo jak do drugie, to jest to kwestia do rozważenia, czy może nie lepiej "hajże na soplicę!" Laughing

Co do MTV - tak to jest chore. Z "Celice" przecież było podobnie... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kahlan
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D

PostWysłany: Pon 22:32, 29 Maj 2006 Powrót do góry

dokladnie. dlatego uwazam, ze nasze stacje muzyczne sa chore!!! (co do tej afery z "Celice" to przytocze ja na watku o a-ha)

no oczywiscie, ze jesli to drugie to jak najbardziej na soplice Twisted Evil bo na rodzinke to nie chce Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ami
Siwa



Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gałkówek

PostWysłany: Śro 19:42, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

Green Day mają już platynę ;P właśnie przeczytałam na greendayauthority.com Wink

//a tak nawiasem... może mnie kiedyś poznacie bo właśnie namawiam mamę, żeby mnie do Piafa zapisała, bo blisko Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kahlan
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D

PostWysłany: Śro 21:36, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

witaj Ami, cieszę się, że tu dotarłaś. Wink I życzę Ci, byś dotarła również do stajni Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Morgaine
Moderator/Iwa



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)

PostWysłany: Śro 21:58, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

Ło Jezu, to muszę lecieć na GDA poczytać!! Wspaniale Smile

Też Cię tu witam serdecznie, mam nadzieję, że będzie też okazja by Cię powitać w PIAFIE (zwanym też Pijakiem Very Happy). Namawiaj mamę, bardzo chętnie Cię poznam, już to widzę po Twoim blogu, stopce i avatarze (też uwielbiam logo Adeline Smile).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Morgaine
Moderator/Iwa



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)

PostWysłany: Czw 20:27, 21 Gru 2006 Powrót do góry

Wiecie co, tak mi się zachciało otrzepać z kurzu ten wątek i wkleić coś nowego, ale to musiałby być kolejny fragment historii Green Day's skopiowanej z Wikipedii. A tymczasem przeczytałam sobie to, co tu już wkleiłam, a że jestem już po lekturze mniej więcej połowy tej książki o Green Day'u, oficjalnie wydanej, to mogę porównać jej treść z informacjami z Wkipedii. I wiecie co? Amanda miała zupełną rację, mówiąc że "Wikipedia is as reliable as a second-hand condom" :/ Znalazłam już tyle błędów, że strach patrzeć. Oni tu upiększają całą historię co lepszymy kawałkami, które wcale nie miały miejsca! Więc sama nie wiem, czy jest dalej sens kopiować i wklejać, skoro ma być to tekst usiany przekrętami :/ Cóż, może zajmę się tym wątkiem tak, jak się zajmuje Kahlan - czyli będę wklejać raczej jakieś nowinki niż historią (ją wkleję jak znajdę coś porządnego, bardzij zgodnego z prawdę niż Wikipedia). Co Wy na to? No nie ważne i tak coś wkleję, bo chcę odświeżyć ten wątek Razz

W jakiejś tam gazecie pojawiło się zdjęcie Billie'go z jego synkiem, Josephem bodajże, bawiących się razem na Hawajach. Takim to dobrze... No w każdym razie zdjęcie można zobaczyć [link widoczny dla zalogowanych]. Co oni oboje mają na włosach?!
W angielskim czasopiśmie muzycznym Kerrang! pojawił się wywiad z Billie'm, w którym powiedział on, że przewidywanie ich nowego albumu na 2008r jest słuszne. Skan całego wywiadu można przeczytać [link widoczny dla zalogowanych], jak się komuś chce - mi się nie chce Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kahlan
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D

PostWysłany: Nie 14:52, 24 Gru 2006 Powrót do góry

coz, pamietaj, ze Wikipedia jest redagowana przez zwykłych użytkowników, a ludzie czesto lubia zmyslac. czego nie lubie ale niestety, zwłaszcza 13 (a sporo takich osob "uwielbia" Green Day'a) majac nadmiar czasu, czesto pisza w takich encyklopediach rozne bzdety. ale tu rowniesz nawala administracja tejze strony, ktora moglaby w jakis sposob uwiarygodnic te wiadomosci... ale moze wymagam za duzo.... Razz

skan ja z checia przeczytam. Razz jak tylko bede miec czas Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Morgaine
Moderator/Iwa



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1048 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tzw. Uć :)

PostWysłany: Pon 16:22, 25 Gru 2006 Powrót do góry

No ja właśnie nie za bardzo mam czas na przeczytanie, a chciałabym. Poza tym za długo i po angielsku, to zniechęca Razz

Z tego co wiem "jakieś" systemy weryfikacji istnieją. Tzn nikt nie sprawdza prawdziwości wpisywanych informacji, ale teksty typu "Green Day jest zjebany" bądź wręcz przeciwnie "Ahh Billie jest taki sweet" są usuwane. No ale to nie wiele zmienia, bo o takich rzeczach, to ja wiem, że to bzdury, a jak coś jest napisane normalnym językiem i zdaje się być prawdą to dość ciężko się zorientować jeśli nie jest Sad

Dobra, z newsów, to pojawił się nowy filmik Green Day'a razem z NRDC (w skrócie wyjaśnienie - w ostatnich miesiącach Green Day wszedł w coś w rodzaju koalicji z tą organizacją, zajmującą się... chronieniem środowiska, z tego co wiem to skupiającą się głównie na alternatywnych źródłach energii; nakręcili filmik nakłaniający do współdziałania nimi, no a teraz pojawił się drugi), można go obejrzeć [link widoczny dla zalogowanych]. Polecam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kahlan
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z.... domu :D

PostWysłany: Wto 21:16, 26 Gru 2006 Powrót do góry

no przy takim filmiku to tym bardziej chce sie byc "green" Smile a i Tre Cool ma tam niezle buciki w tym drugim filmiku Wink

PS. Morgaine, ladna stopka... Wink zrobili Ci ja tam na forum GD, czy to Twoje wlasne dzielo?? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)